www.69apogeum.fora.pl

Tokarq

Nie wiem jak wam ale mnie się wydaje, że apogeum się rozsypuje. Podzieliliśmy się na takie grupy typu >Orzech, Sylwia, Marzena, Natalia< czy >Szlos i Martyna< , >Olek i Darek< albo >Ja(Tokar) i Furca<....Ten podział jest niebezpieczny dla tej drużyny...ja rozumiem że wiele osób w tej drużynie się nie lubi bo wiem że jakaś część apogeum nie trawi mnie wogóle i nie przeczę także że mnie też zachowania niektórych osób irytują...trzeba coś z tym zrobić...bo to nie może być tak że na biwakach, obozach, rajdach apogeum będzie super zgrane (chociaż nie zawsze, wszyscy pamiętają "3dni..") a na zbiórkach będą kłótnię, wrzaski i bulwersy i wiem że ktoś bd chciał mi wypomnieć jak sobie wyszedłem z połowy zbiórki wiec napisze odrazu "...człowiek to tylko człowiek i uświadom sobie że też robi błędy..."lecz my jesteśmy kimś więcej niż zwykłymi ludźmi, ostatnio sobie uświadomiłem, bo czy zwykły człowiek potrafił by się zachowywać tak jak my...harcerze? Trzeba coś zrobić
z sytuacją panującą w 69.

Martynq

Podział w drużynach harcerskich jest naturalny i w sumie metodyka na nim się opiera, w drużynie (wg. wskazówek Bi-PI) powinny same wyodrębnić się zastępy i ich liderzy. Nie da sie zrobić tak, aby każdy każdego lubił. Konflikty były,są i będą zawsze. Nie można też na siłę starać się zgrać ludzi, każdy musi dorosnąć do tego aby umieć normalnie funkcjonować w społeczeństwie. Przede wszystkim najważniejsze jest zgranie w zastępach i kadry na poziomie drużyny. Na tym to się opiera. Gdybyśmy chcieli mieć drużynę bez konfliktów to frustracja zżerała by nas od środka. Od września wprowadzamy nowy podział zastępów tak aby podzielić drużynę na grupy o tej samej wiedzy harcerskiej.

Orzeszek

wakacje to bardzo ciężki okres dla chyba każdej drużyny... Zwłaszcza jak tylko nieliczni jada na obóz... Każdy członek drużyny wolny od zajęć czas wakacyjny poświęca dla rodziny, przyjaciół... Niektórzy dla przyjaciół z podwórka inni z miasta a inni z drużyny, tylko czy to byłoby możliwe żeby znaleźć czas dla wszystkich przyjaciół? Nawet tych nielicznych z drużyny? Sami odpowiedzcie sobie na to pytanie...

Krzystkofie ( Very Happy

) te "grupki" były zawsze (może tylko inne osoby w nich były) tylko tego nie zauważałeś ponieważ ten raz w tygodniu spotykaliśmy się cała drużyną. A zastanawiałes się co robią ludzie podczas całego tygodnia? bo raczej nie widywali się ze wszystkim z 6/9?...

Wakacje to cięzki czas dla naszej drużyny ale też dający do myślenia... Ważne jest żeby pożądnie wypocząć by pełni sił i zaangarzowania wrócili wszyscy to naszej drużyny którą zaczniemy tworzyc od początku Very Happy

Pozdrawiam całe 6A9
Życze mile spędzonich wakacji (chociaż koniec ich jest coraz bliżej)
:* :* :* :* :*